Cześć Kochani! Siedzę właśnie obżarta do granic możliwości (nawiasem mówiąc kuchnia mojej babci jest warta przyjęcia każdej kalorii), fascynuję się wczorajszymi zdjęciami z Moniką, (która znalazła rewelacyjne miejsce na sesję, którego tajniki poznawałyśmy w całym czasie jej trwania i wreszcie, która przebiegała we wspaniałej atmosferze), buszuję na allegro w poszukiwaniu nowości, planuję kolejne spotkania ze znajomymi, nie mogę doczekać się swoich urodzin (choć do nich jeszcze daleko), bowiem zaplanowałyśmy już z dziewczynami imprezę z tejże okazji i zapowiada się bardzo ciekawie. Dziś jak przystało na 1 listopada odwiedziłam groby swoich bliskich zmarłych. Cmentarz o tej porze roku wygląda niesamowicie pięknie.
Teraz, gdy drzewa jakby specjalnie przybierają różnokolorowe barwy strojąc się na te Święta, tak przyjemnie spacerować wąskimi alejami.
Poniżej zdjęcia z dzisiejszego wyjazdu:
(z Przyjaciółką)
Teraz, gdy drzewa jakby specjalnie przybierają różnokolorowe barwy strojąc się na te Święta, tak przyjemnie spacerować wąskimi alejami.
Poniżej zdjęcia z dzisiejszego wyjazdu:
(z Przyjaciółką)
Komentarze
Prześlij komentarz