Jestem ciekawa jak spędzacie czas, kiedy na dworze taka piękna pogoda?
Ja spędziłam w miarę ambitnie dzisiejszy dzień (oczywiście na miarę
możliwości). Wstać o godzinie ósmej w poniedziałek to już nie lada
wyczyn. Na śniadanie dostałam końską dawkę słonecznych promieni, potem
udało mi się wreszcie zmobilizować do sprzątnięcia samochodu a w nagrodę
(sama sobie) zrobiłam naleśniki, które w połączeniu z pysznym dżemem
wiśniowym cioci E. smakują naprawdę wyśmienicie. Chyba nie znam lepszej
kombinacji smaków. Na kolację rowerowa eskapada z siostrzyczką i
mamusią. Że już nie wspomnę o przepysznych sałatkach cioci E. Poniżej
pokazuję mój nowy nabytek:
Hej! Co u Was? bo u mnie dużo się dzieję. Na zdjęciach moje kochane dupeczki, które wreszcie mnie wczoraj odwiedziły. Mamy w planach następny `zjazd` tym razem z nocką, inaczej zawsze któraś będzie kierowała. A dziś trzeba było zwlec (z niesamowitym trudem) tyłek z łóżka, wsiąść w samochód i jechać do swojego ukochanego Ekonomika po wyniki z matur. Stresik był... o tak. Maturka poszła nawet dobrze, jestem zadowolona. (choć zawsze mogło być lepiej). Teraz domek, odpoczywamy i może opijamy :) choć w planach mam jeszcze roweryk z Agą, w końcu trzeba dbać o kondycję no nie ;p Cya <3
ja takie dni spędzam przed komputerem i żałuję później, że to zmarnowałam :) fajny pierścionek <3
OdpowiedzUsuń