Błogie lenistwo, leżakowanie do południa, pląsanie po domu w nowo zakupionych kapciach, TV, komputer, spacer, innymi słowy relaks i odpoczynek. Tak właśnie wyglądał mój dzisiejszy dzień, który polegał głównie na nic nierobieniu. Niestety to już koniec mojego słodkiego lenistwa, od jutra tylko praca, praca i jeszcze raz praca pod każdym względem i na każdym kroku. Tym bardziej dzień leniuchowania był dla mnie jak najbardziej wskazany. Mam nadzieję, że pogodzę teraz jakoś te wszystkie obowiązki, które czasem wydają się być niewykonalne. Mimo wszystko wierzę, a nawet wiem, że dam radę. Sama siebie przekonałam tą notką. Także teraz uciekam już spać, bo jutro z samego rana pobudka. Zastanawiam się ile budzików muszę nastawić, aby mnie któryś zdołał obudzić? Dobranoc Kochani!
Hej! Co u Was? bo u mnie dużo się dzieję. Na zdjęciach moje kochane dupeczki, które wreszcie mnie wczoraj odwiedziły. Mamy w planach następny `zjazd` tym razem z nocką, inaczej zawsze któraś będzie kierowała. A dziś trzeba było zwlec (z niesamowitym trudem) tyłek z łóżka, wsiąść w samochód i jechać do swojego ukochanego Ekonomika po wyniki z matur. Stresik był... o tak. Maturka poszła nawet dobrze, jestem zadowolona. (choć zawsze mogło być lepiej). Teraz domek, odpoczywamy i może opijamy :) choć w planach mam jeszcze roweryk z Agą, w końcu trzeba dbać o kondycję no nie ;p Cya <3
Komentarze
Prześlij komentarz