Jak tam robaczki, doszliście już do siebie po nocy sylwestrowej? Ja tak,
i właśnie jestem na etapie podsumowywania ubiegłego roku i tworzenia
listy postanowień noworocznych. Uważam, że bez sensu jest wymyślanie
niezliczonej ilości założeń i planów, jednak warto wyznaczyć sobie kilka
najważniejszych celów na ten rok i dążyć do ich realizacji. Ponadto już
zaledwie przez kilka godzin będę miała 19 lat, a tym samym "jedynkę z
przodu", jutro kończę dwadzieścia i szczerze mówiąc cholernie dziwnie
się z tym czuję. Mam masę planów na jutro i najbliższe dni, póki co
teraz przyszedł czas na mały chillout. Miłego wieczoru!
Hej! Co u Was? bo u mnie dużo się dzieję. Na zdjęciach moje kochane dupeczki, które wreszcie mnie wczoraj odwiedziły. Mamy w planach następny `zjazd` tym razem z nocką, inaczej zawsze któraś będzie kierowała. A dziś trzeba było zwlec (z niesamowitym trudem) tyłek z łóżka, wsiąść w samochód i jechać do swojego ukochanego Ekonomika po wyniki z matur. Stresik był... o tak. Maturka poszła nawet dobrze, jestem zadowolona. (choć zawsze mogło być lepiej). Teraz domek, odpoczywamy i może opijamy :) choć w planach mam jeszcze roweryk z Agą, w końcu trzeba dbać o kondycję no nie ;p Cya <3
Komentarze
Prześlij komentarz