Hej Kochani! Tak długo mnie nie było, że sama nie wiem od czego zacząć? Cholernie duużo się u mnie ostatnio dzieje, a zestawiając ten fakt z brakiem Internetu nie trudno znaleźć przyczynę mojej nieobecności. Ale nie powiem, bo są też dobre strony tej całej sytuacji, detoks zawsze się przyda, oczywiście w małej mierze. Niestety zawaliłam wszystkie możliwe terminy i teraz będzie mi potrzebna duża dawka motywacji, inspiracji i determinacji. Nie wspomnę już o energii, gdyż od jutra zaczynam działać na pełnych obrotach. Mimo to, wierzę, że znajdę czas i pozwolę sobie na krótkie wycieczki rowerowe, zakupy, czy tenis. Podobno dla chcącego nic trudnego, ważne tylko, żeby umieć wszystko odpowiednia rozplanować. A teraz nadeszła pora na odkurzanie dysku i usuwanie zbędnych plików. Wzięłam się wreszcie za porządkowanie zdjęć, i wkrótce oczywiście wywołam kolejną serię. Miłego popołudnia. Ciao
Tymbark na dziś: Od tej pory jestem Twój
Hej! Co u Was? bo u mnie dużo się dzieję. Na zdjęciach moje kochane dupeczki, które wreszcie mnie wczoraj odwiedziły. Mamy w planach następny `zjazd` tym razem z nocką, inaczej zawsze któraś będzie kierowała. A dziś trzeba było zwlec (z niesamowitym trudem) tyłek z łóżka, wsiąść w samochód i jechać do swojego ukochanego Ekonomika po wyniki z matur. Stresik był... o tak. Maturka poszła nawet dobrze, jestem zadowolona. (choć zawsze mogło być lepiej). Teraz domek, odpoczywamy i może opijamy :) choć w planach mam jeszcze roweryk z Agą, w końcu trzeba dbać o kondycję no nie ;p Cya <3
Komentarze
Prześlij komentarz