Jestem uzależniona od emocji- im silniejsze tym lepsze. A poza tym mam w sobie to coś, co sprawia, że najgorsze jest mi po prostu obojętne, za to jeśli wydarzy się coś pozytywnego wpływa to na mnie z podwójną siłą. Dzięki temu jestem szczęśliwa. Ostatnimi czasy każda chwila mnie uszczęśliwia, pomimo fatalnej pogody, szarości i przemęczenia jestem nieustannie uśmiechnięta. Poniżej zdjęcia z KORTOWIADY:
Hej! Co u Was? bo u mnie dużo się dzieję. Na zdjęciach moje kochane dupeczki, które wreszcie mnie wczoraj odwiedziły. Mamy w planach następny `zjazd` tym razem z nocką, inaczej zawsze któraś będzie kierowała. A dziś trzeba było zwlec (z niesamowitym trudem) tyłek z łóżka, wsiąść w samochód i jechać do swojego ukochanego Ekonomika po wyniki z matur. Stresik był... o tak. Maturka poszła nawet dobrze, jestem zadowolona. (choć zawsze mogło być lepiej). Teraz domek, odpoczywamy i może opijamy :) choć w planach mam jeszcze roweryk z Agą, w końcu trzeba dbać o kondycję no nie ;p Cya <3
Komentarze
Prześlij komentarz