Czasem warto się po prostu uśmiechnąć, do siebie stojącej przed lustrem, do kogoś bliskiego, czy też do przypadkowej osoby spotkanej na ulicy. Bo często jest to najlepsze lekarstwo na wiele dolegliwości. Nigdy nie jest ani za wcześnie, ani też za późno na to, by cieszyć się życiem. Musimy wierzyć, że wszystko, co dobre dopiero przed nami. Druga sprawa, to nie czekać z założonymi rękoma. Nic w życiu nie jest przypadkowe, więc szczęściu trzeba pomóc. Ludzie, którzy czekają, kiedy zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz. Nie jutro! Stop saying tomorrow!
A propo tego 'teraz, zaraz, już' to właśnie dobiegł końca kolejny dzień spędzony poza domem. Po tym, jak pojechała K. (stanowczo za wcześnie zresztą!) moja wspaniałomyślna sis wyciągnęła mnie w odwiedziny do swojego chrześniaka, który oczywiście utwierdził mnie w przekonaniu, że dzieci są komiczne. Dobranoc!
Sama prawda!
OdpowiedzUsuńCzasami warto, czasami nie wypada, czasami nie działa..Chciałabym w sobie zlikwidować słomiany zapał ale na razie bez skutku..Tobie życzę jak najlepiej! :)
OdpowiedzUsuńChciałam tylko wspomnieć jeszcze, że napisałam post, który w moim odczuciu Ciebie zainteresuje. Nie ukrywam, że zależy mi na Twojej opinii. Mam nadzieje, że znajdziesz chwilkę na wyrażenie własnego zdania. Z góry dziękuję.
Jasne, chętnie przeczytam :)
UsuńDobrze powiedziane: nic nie dzieje się przypadkowo, trzeba więc brac sprawy w swoje ręce w życiu.
OdpowiedzUsuń