Uff.. tylko tyle jestem w stanie powiedzieć, po tym jak wydarłam życiu odrobinę spokoju i lenistwa. Nareszcie końca dobiegła moja kolejna już w życiu sesja, a wraz z nią odeszło wszystko, co nudne, męczące, wykańczające mnie fizycznie i psychicznie, i zmuszające do robienia rzeczy, na które w danej chwili nie miałam najmniejszej ochoty. I w tejże właśnie chwili (przynajmniej na moment) cieszę się, że wszystko w życiu ma swój początek i koniec. Może nie każdy, ale zapewne większość z Was zdaje sobie sprawę z tego, jakim trudnym okresem jest w życiu studenta sesja. No właśnie! Dlatego bardzo przydało się wsparcie, motywacje ze strony zarówno bliskich, jak i zupełnie obcych mi ludzi. Gratuluję też świetnego pomysłu (i dziękuję) osobom, które wywiesiły na naszym wydziale kartki z hasłami motywującymi. Zadziałały one na mnie bardzo rozluźniająco i relaksacyjnie... czytając uświadomiłam sobie, że choć jestem przed egzaminem to uśmiecham się sama do siebie, a wtedy zaczęłam się uśmiechać jeszcze bardziej ;)
Teraz pora na relaks, czas odetchnąć, odpocząć i zająć się tym, co cieszy, satysfakcjonuje i wywołuje uśmiech na twarzy. Nadszedł ten moment, kiedy w zupełności mogę skupić się na sobie, swojej osobie, swoich potrzebach, swoim "widzi mi się". Długo czekałam na tą chwilę..tym bardziej radość z niej płynąca przybiera na sile. A więc uciekam do łóżka ładować akumulatory. Gratuluję wszystkim, którzy kolejny semestr mają już za sobą, a tym, których czekają jeszcze egzaminy życzę powodzenia i wysyłam mnóstwo energii, z pewnością się przyda.
D o b r a n o c ! <3
Komentarze
Prześlij komentarz