Najpierw byłam wściekła, teraz jestem po prostu smutna. Real traci kolejne punkty i niestety teraz będziemy oglądać plecy rywali. Ale podobno nadzieja umiera ostatnia. To jest jeszcze do odrobienia, wszystko w nogach, ale niestety już nie tylko naszych.
Jedno jest dla mnie pewne, niezależnie od miejsca w tabeli na zawsze tylko Real <3 dobranoc...
Hej! Co u Was? bo u mnie dużo się dzieję. Na zdjęciach moje kochane dupeczki, które wreszcie mnie wczoraj odwiedziły. Mamy w planach następny `zjazd` tym razem z nocką, inaczej zawsze któraś będzie kierowała. A dziś trzeba było zwlec (z niesamowitym trudem) tyłek z łóżka, wsiąść w samochód i jechać do swojego ukochanego Ekonomika po wyniki z matur. Stresik był... o tak. Maturka poszła nawet dobrze, jestem zadowolona. (choć zawsze mogło być lepiej). Teraz domek, odpoczywamy i może opijamy :) choć w planach mam jeszcze roweryk z Agą, w końcu trzeba dbać o kondycję no nie ;p Cya <3
Komentarze
Prześlij komentarz