Witajcie Kochani w nowym roku!
Mam nadzieję, że już odpoczęliście po świętach, imprezach, Sylwestrze etc. i jesteście pełni nowych sił i energii, bo już jutro poniedziałek. ;)
Nowy Rok to jak zwykle zbiór nowych postanowień, a w zasadzie to zbiór tych samych (co roku) postanowień + kilku nowych. Ma to oczywiście swoje plusy i minusy, bo w gruncie rzeczy zawsze to jest jakaś motywacja do wprowadzenia zmian w swoje życie. Niestety zaledwie 1 na 10 osób dotrzymuje danego sobie z okazji nowego roku słowa i jest w stanie wytrwać w swoim postanowieniu. Co więc zrobić, by nasze postanowienia miały realną szansę się ziścić? hmm... proponuję nie planować od razu wielkich zmian typu zmiana pracy, otoczenia, miejsca zamieszkania, zamiast tego proponuję zmienić NASTAWIENIE :) Zacznijmy od uwolnienia się od ograniczeń, przekonań i nawyków. Niepotrzebnie dajemy się łapać w pułapkę przez swój własny umysł. A przecież nie ma złych i dobrych wydarzeń. Są tylko zdarzenia, to my nadajemy im wartość!! Nawet ta najbardziej prymitywna czynność może mieć większy sens, jeśli jej go nadasz. Wszystko rodzi się w głowie! Twój umysł jest nieograniczony, więc go nie ograniczaj. Nie stwarzaj sam sobie barier i granic. Liczy się tu i teraz. Zmień perspektywy i nastawienie, a gwarantuję, że zaczniesz dostrzegać więcej. Moja znajoma mawia: "w każdą wykonywaną czynność, nawet tę najbardziej trywialną trzeba włożyć serce". Bez tego nie zobaczymy efektów. Nie ma życia na skróty. Przeżyjmy swoje życie na maxa. P O W O D Z E N I A :*
Komentarze
Prześlij komentarz