Wszystko tak naprawdę sprowadza się do pomysłów. Na dzień, na wakacje, na wyjazd, na życie. To od nas samych zależy jak żyjemy, co robimy, kim jesteśmy. Ktoś (mądrze!) powiedział, że życie jest sumą naszych wyborów i pomysłów ;) Przed nami kolejny z tych weekendów, które są dłuższe niż zwykle. To od nas będzie zależeć czy spędzimy go przed telewizorem marudząc i narzekając na cały świat, pogodę, życie, czy ruszymy tyłki i zrobimy coś fajnego. Mamy głupią skłonność do tego, by zadręczać się tym, na co nie mamy wpływu, by powielać wciąż te same schematy i w efekcie być bez przerwy "ogromną kulą frustracji i złości". Zamiast tego spróbujmy zmienić sposób swojego myślenia, sposób działania, zrobić coś innego, coś inaczej, a być może wtedy osiągniemy wyznaczony cel i co najważniejsze poczujemy się lepiej, szczęśliwiej. Dziś w mojej głowie zrodził się kolejny pomysł na realizację mojego długoterminowego marzenia. Oczy mi się świecą i przebieram nóżkami na samą myśl. A najpiękniejs...