Mam tutaj nieco małych zawirowań. Całe szczęście, że moje nogi są przyzwyczajone do biegania w szpilkach minimum 8 godzin dziennie, co więcej zapewne niedługo będę miała tę sztukę opanowaną do perfekcji. Pozytywnym zdaje się być fakt, że te czynności przysparzają mi mnóstwo radości, i co dzień rano, gdy wychodzę (czyt. wybiegam) z domu, spiesząc się ażeby zdążyć na określoną godzinę w określone miejsce kroczę z uśmiecham na ustach i pozytywnym nastawieniem do świata, ludzi a nawet tej cholernej codzienności. Nie znaczy to oczywiście, że nie wyczekuję kilku chwil odpoczynku i relaksu. No właśnie zaczynam planować wakacje. Jutro zaczynam buszować w sieci w poszukiwaniu ciekawych, wartych zobaczenia miejsc. Już nie mogę się doczekać.
Nie macie gdzie przechowywać okularów? Oto jeden ze sposobów :D

Nie macie gdzie przechowywać okularów? Oto jeden ze sposobów :D
Komentarze
Prześlij komentarz