Cześć! Za mną kolejny weekend spędzony w Olsztynie i powiem szczerze, że wróciłam w nieprzewidywanie zadowalającym nastroju. To chyba ta pogoda tak na mnie działa. Najbardziej pozytywnym efektem przebywania na słońcu jest dobre samopoczucie. Wy też czujecie już wiosnę? Ponadto obejrzałam dziś z P. (wreszcie) "Przed świtem" i przyznam, że film nie oddaje tej atmosfery, co książka. Swoją drogą, ciekawe czy aktorzy zadali sobie odrobinę trudu i przeczytali książkę przed udziałem w realizacji filmu na jej podstawie, czy też ograniczyli się tylko do scenariusza? Dobranoc.
Hej! Co u Was? bo u mnie dużo się dzieję. Na zdjęciach moje kochane dupeczki, które wreszcie mnie wczoraj odwiedziły. Mamy w planach następny `zjazd` tym razem z nocką, inaczej zawsze któraś będzie kierowała. A dziś trzeba było zwlec (z niesamowitym trudem) tyłek z łóżka, wsiąść w samochód i jechać do swojego ukochanego Ekonomika po wyniki z matur. Stresik był... o tak. Maturka poszła nawet dobrze, jestem zadowolona. (choć zawsze mogło być lepiej). Teraz domek, odpoczywamy i może opijamy :) choć w planach mam jeszcze roweryk z Agą, w końcu trzeba dbać o kondycję no nie ;p Cya <3
Komentarze
Prześlij komentarz