Cześć! Za mną kolejny weekend spędzony w Olsztynie i powiem szczerze, że wróciłam w nieprzewidywanie zadowalającym nastroju. To chyba ta pogoda tak na mnie działa. Najbardziej pozytywnym efektem przebywania na słońcu jest dobre samopoczucie. Wy też czujecie już wiosnę? Ponadto obejrzałam dziś z P. (wreszcie) "Przed świtem" i przyznam, że film nie oddaje tej atmosfery, co książka. Swoją drogą, ciekawe czy aktorzy zadali sobie odrobinę trudu i przeczytali książkę przed udziałem w realizacji filmu na jej podstawie, czy też ograniczyli się tylko do scenariusza? Dobranoc.
Hej! Czy Wy też z niecierpliwością wyczekujecie przyjścia wiosny? Ja zdecydowanie tak, i właśnie dlatego spędziłam pół dnia na przeglądaniu mojej garderoby w poszukiwaniu wiosennych stylizacji. Mam nadzieję, że już wkrótce wybiorę się na jakieś zdjęcia w plenerze. Już nie mogę się doczekać! Na razie jednak zadowalam się codziennym spacerem. Tymczasem poszukuję stroju na jutrzejszą imprezę urodzinową Krystiana, na którą prawdopodobnie wybiorę się z Przemkiem, Moniką i Kamilem. W międzyczasie podjadam ptasie mleczko, które o dziwo przetrwało jeszcze od dnia kobiet (chyba tylko dlatego, że mnie nie było przez cały weekend w domu), słucham radia, przeglądam kolekcje czterech internetowych sklepów naraz i zaraz wezmę się za lekturę, która leży obok łóżka i prosi się o przeczytanie od jakiś dwóch tygodni. A na koniec wiosenny akcent, tj. zielony lakier na paznokciach. Prezentuje się, o tak: Dobrej nocy!
Komentarze
Prześlij komentarz