Cześć mordki! Przepraszam Was, że częstotliwość zamieszczania postów zeszła po prostu "na psy" ale nie jestem w stanie zorganizować sobie nawet odrobiny wolnego czasu, żeby wystukać na klawiaturze choć kilka zdań. Mam wrażenie, że wrzesień dopiero przede mną a to wszystko dlatego że miałam tyle rzeczy do zrobienia, że czasami trudno mi było powiedzieć co to dzisiaj za dzień. Na szczęście zdążyłam się już przyzwyczaić do takiego trybu życia i powoli wracam do normalności, jeśli można to w ten sposób określić. Mimo to muszę przyznać, że takie zabieganie mi w pełni odpowiada i nastraja pozytywnie do świata. Teraz jestem tysiąc razy szczęśliwsza. A już jutro bawimy się u Tinuś na 18-stce, a ja jak zwykle nie wiem w co mam się ubrać. W sobotę rano natomiast czeka mnie podróż do Olsztyna. A Wam Kochani miłego wieczoru i dobrej nocy!
Hej! Czy Wy też z niecierpliwością wyczekujecie przyjścia wiosny? Ja zdecydowanie tak, i właśnie dlatego spędziłam pół dnia na przeglądaniu mojej garderoby w poszukiwaniu wiosennych stylizacji. Mam nadzieję, że już wkrótce wybiorę się na jakieś zdjęcia w plenerze. Już nie mogę się doczekać! Na razie jednak zadowalam się codziennym spacerem. Tymczasem poszukuję stroju na jutrzejszą imprezę urodzinową Krystiana, na którą prawdopodobnie wybiorę się z Przemkiem, Moniką i Kamilem. W międzyczasie podjadam ptasie mleczko, które o dziwo przetrwało jeszcze od dnia kobiet (chyba tylko dlatego, że mnie nie było przez cały weekend w domu), słucham radia, przeglądam kolekcje czterech internetowych sklepów naraz i zaraz wezmę się za lekturę, która leży obok łóżka i prosi się o przeczytanie od jakiś dwóch tygodni. A na koniec wiosenny akcent, tj. zielony lakier na paznokciach. Prezentuje się, o tak: Dobrej nocy!
Komentarze
Prześlij komentarz