Jak tam Kochani przygotowania do Sylwestra? Ja jestem totalnie "w proszku", tj. siedzę z mokrą głową, świeżo pomalowanymi pazurkami i nadal nie mogę uwierzyć, że to już dzisiaj, za kilka godzin skoczymy do Nowego 2013 Roku. Jak ten czas szybko leci. Zdecydowanie to był niesamowity rok, tak wiele się wydarzyło, że nie da się tego opisać w kilku słowach. Patrząc przez pryzmat dzisiejszej daty życzę Wam wszystkiego najlepszego, niech ten nadchodzący rok będzie dużo lepszy od tego, życzę Wam spełnienia wszystkich marzeń, mnóstwa energii i sił na ich realizację a także a może nawet przede wszystkim szampańskiej zabawy do białego rana. Happy New Year!!


Przyszedł czas na leniwą niedzielę.. biorąc pod uwagę intensywność ostatnich dni, regeneracja naprawdę się przyda. A więc ładujemy się na przyszły tydzień Kochani, żeby już jutro ruszyć z jeszcze większą mocą. W piątek obroniłam licencjat i od razu "pełną piersią" rozpoczęłam wakacje. Cieszę się niezmiernie, bo wreszcie będę miała trochę czasu na te zajęcia, na które dotychczas mi go nie wystarczało. Wreszcie mogę ruszyć się z domu bez wyrzutów sumienia, że się nie uczę, że odkładam to co ważne na później. Nareszcie mogę do woli spotykać się ze znajomymi, czytać, biegać i "nic nie robić", no może nie dosłownie. ;-) Wakacje wakacjami, tylko gdzie do cholery jest te piękne słoneczko, które jakiś czas temu poszło na wagary i do tej pory nie wróciło? Może już czas najwyższy?! W końcu mamy już koniec czerwca, przydałoby się nieco energii w postaci ciepłych promieni. Miłej niedzieli! Odpoczywajcie.
Komentarze
Prześlij komentarz