Z pewnością nie jestem jedyną osobą, która akurat korzysta z letniego słońca i uroków wakacji, nie mniej jednak akurat w tym przypadku (i chyba tylko w tym) cieszę się, że jestem jedną z wielu. Na początku lipca, a może już w czerwcu- mniejsza o to, założyłam sobie, iż te wakacje spędzę a przynajmniej postaram się spędzić w sposób wyjątkowy, a wolny czas wykorzystać do ostatniej sekundy, i wiecie co póki co chyba mi się udaje. Każdego dnia budzę się z głową pełną pomysłów i opcji na dzisiejszy dzień i z racji tej także nutką niepokoju, ponieważ mam dylemat którą z opcji wybrać. Istnieje naprawdę wiele możliwości na spędzanie wolnego czasu, a że ja nie lubię się nudzić stawiam na różnorodność i codziennie staram się robić coś innego. Niestety mój urlop powoli dobiega końca, a co za tym idzie czasu na realizację moich wakacyjnych planów będę miała odrobinę mniej, co nie oznacza, że nie będę się dobrze bawić! Miniony tydzień bezapelacyjnie należy zaliczyć do absolutnie udanych, niestety nie do końca wystarczyło mi czasu na reset absolutny i totalną regenerację ale i na to przyjdzie czas. Póki co cieszę się chwilą i celebruję mój kolejny krok do sukcesu, mianowicie 20 trening total fit z Tomkiem (już za mną). A teraz dobranoc!
Zdjęcia z cyklu 'słoneczne kąpiele w towarzystwie siostry i redsa'


Zdjęcia z cyklu 'słoneczne kąpiele w towarzystwie siostry i redsa'
Komentarze
Prześlij komentarz