Cześć Kochani! W powietrzu coraz bardziej czuć jesień, która nieuchronnie się do nas zbliża, dlatego maksymalnie musimy korzystać z ciepłego słońca i uroków lata. Mam nadzieję, że wakacje Wam się udały, że dla Was tak jak i dla mnie doba trwała stanowczo za krótko. Dla mnie każde wakacje są inne. Tegoroczne cenie głównie za to, że odnowiłam stare znajomości, miałam wreszcie czas spotkać się ze znajomymi, iść na piwo, potańczyć, jechać nad jezioro czy pograć w tenisa. Między jednym wyjściem a drugim udało mi się przeczytać wszystkie części Grey`a i powiem, że przypadły mi do gustu. A teraz chyba pora pomyśleć o pisaniu pracy dyplomowej, ale to jeszcze nie teraz, jeszcze odrobinkę, jeszcze chwila. Miłęgo dnia!
Z okazji rozpoczęcia wakacji wydałam nieprzyzwoite pieniądze w nieprzyzwoitym butiku (ale tak to jest jak się robi zakupy z moją siostrą). Teraz mój stan konta uniemożliwia eskapady większe niż do Zenaba i na kawę. Pierwszy tydzień wakacji oznacza tydzień totalnej stagnacji intelektualnej i fizycznej. Spanie do południa, szwendanie się przez resztę dnia w szlafroku i przesiadywanie godzinami nad filiżanką malinowej herbaty.
Komentarze
Prześlij komentarz