Hej! Jak Wam minął weekend? Jak już zdążyłam wspomnieć wcześniej ja spędziłam go w Olsztynie. Świętowałyśmy z dziewczynami urodziny Pauli i Karoliny. Był torcik, pizza, różowe piwo, kalambury, dużo śmiechu i dobrej zabawy. Do domu wróciłam wczoraj, w granicach 17.oo i dosłownie kilka minut później był już u mnie P. Także wieczór spędziłam w miłym towarzystwie. Dzisiaj nie mam nic nadzwyczaj ciekawego do roboty, byłam na spacerze i odebrałam Kasię z przedszkola, bo Aga nie mogła. Teraz zamierzam zrobić coś pożytecznego. Być może uda mi się dokończyć porządki z butami, które zaczęłam wczoraj późnym wieczorem. Poniżej zdjęcia z urodzinowej imprezy.
Z okazji rozpoczęcia wakacji wydałam nieprzyzwoite pieniądze w nieprzyzwoitym butiku (ale tak to jest jak się robi zakupy z moją siostrą). Teraz mój stan konta uniemożliwia eskapady większe niż do Zenaba i na kawę. Pierwszy tydzień wakacji oznacza tydzień totalnej stagnacji intelektualnej i fizycznej. Spanie do południa, szwendanie się przez resztę dnia w szlafroku i przesiadywanie godzinami nad filiżanką malinowej herbaty.
Fajny mini torcik :D Poza tym nigdy nie piłam tego piwa.. dobre? :)
OdpowiedzUsuńJa też piłam je po raz pierwszy. Nawet dobre- śliwkowe :)
Usuńtort super heh ;) ptasie mleczko pychaaaaa:D
OdpowiedzUsuńprzyjaciele - bardzo ważny element rzeczywistości. U mnie coraz mniej czasu na takie spontaniczne spotkania...a szkoda :(
OdpowiedzUsuńej ja też chcę taki tort, oddawaj ;DD
OdpowiedzUsuńvery nice!!i was dressed as a rabbit too :)
OdpowiedzUsuńhttp://leatherandglitter.blogspot.com/
Jak widać fajnie spędzone urodziny.
OdpowiedzUsuńZapraszam o siebię. :)
Widzę,że impreza udana :) I najważniejsze,że widać, że db się bawiłaś ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Fantastyczny tort. Widać, że dobrze się bawiłyście :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia z porządkami butów, ciągle się do tego zabieram, ale jakoś mi nie wychodzi :)
Różowe piwo- świetne!
OdpowiedzUsuń