Nasze piękne, gorące, ochoczo zachęcające do opalania i bez wątpienia motywujące słońce gdzieś zniknęło, a w zamian szaro- bury ekran za oknem i ogromny ból głowy, zatok i nosa, który przejawia się u mnie z każdą zmianą pogody. Niestety skutki uboczne operacji przegrody. Pomimo ogólnego fatalnego wręcz stanu wewnętrznego i zewnętrznego nie rezygnuję z uśmiechu i w pełni cieszę się życiem, przynajmniej próbuję. Cieszę się na spotkanie z moimi cudownymi przyjaciółkami Darią i Kasią, któregoż to datę zapisałam w kalendarzu tłustą, różową czcionką. Chyba od zawsze scenariusze związane z Nimi, życie pisało różową czcionką. Oby tak zostało. Dzisiejszy dzień, w większości spędzony przy stole z racji Pierwszej Komunii chrześniaka mojego Daddy`ego powoli dobiega końca. Jeszcze 15 minut na facebook`u, pół godziny delektowania się mieszanką zapachów olejku do kąpieli, szamponu i orzeźwiającego balsamu do ciała i "powitam nowy dzień" witając się z moim wygodnym łóżkiem. Z Wami natomiast już się żegnam na dziś. Dobranoc!
Poniżej zdjęcia mojej fryzury wykonanej przez Kasię, w czasie ostatniego pobytu w B.


Poniżej zdjęcia mojej fryzury wykonanej przez Kasię, w czasie ostatniego pobytu w B.



fajne : )
OdpowiedzUsuń