Dni mijają w błyskawicznym tempie, każdy następny dzień jest dwa razy bardziej ekstremalny od poprzedniego a ja mam wrażenie, że coraz bardziej potrafię docenić przeciekający przez palce czas co wcale nie oznacza, że go nie marnotrawię na głupoty (wręcz przeciwnie), ale nie mam o to do siebie pretensji. Ponadto jestem wściekła. Nie cierpię kiedy ktoś psuje mi plany i moje i tak już nie do końca poukładane życie. Nie znoszę, kiedy (zawsze!) znajdzie się ktoś mądrzejszy. Mam wrażenie, że moje dotychczasowe życie wywraca się właśnie 'do góry nogami', na szczęścia ja mam asa w rękawie. Cha!
Kolorowych!

Kolorowych!
Komentarze
Prześlij komentarz