Witajcie Kochani! Mój planowany na przyszły tydzień wyjazd niestety nie dojdzie do skutku, a bynajmniej przesunie się w czasie z przyczyn niezależnych ode mnie i mojego "widzi mi się". Co więcej od przyszłego tygodnia wracam do swoich starych obowiązków, co mnie cieczy, nie mniej jednak ubolewam nieco nad faktem, iż nie zdążyłam jeszcze tak na dobrą sprawę odpocząć. Póki co mam jeszcze do dyspozycji ostatni weekend karnawału, który właśnie trwa, i który zamierzam spędzić ze znajomymi.
PS. Czy Wy też nie możecie doczekać się wiosny? Ja z ogromną tęsknotą wyczekuję chwili, kiedy wreszcie zakopię na dnie szafy grube kurtki, płaszcze, szaliki i rękawiczki, przesiądę się z samochodu na rower, a może by tak jeszcze jogging? Póki co jednak pozostanę przy swoich treningach i codziennych spacerach, na który właśnie przyszła pora.
PPS. Czy ktoś mi może wyjaśni dlaczego zakazany owoc najlepiej smakuje?
Have a nice day!










PS. Czy Wy też nie możecie doczekać się wiosny? Ja z ogromną tęsknotą wyczekuję chwili, kiedy wreszcie zakopię na dnie szafy grube kurtki, płaszcze, szaliki i rękawiczki, przesiądę się z samochodu na rower, a może by tak jeszcze jogging? Póki co jednak pozostanę przy swoich treningach i codziennych spacerach, na który właśnie przyszła pora.
PPS. Czy ktoś mi może wyjaśni dlaczego zakazany owoc najlepiej smakuje?
Have a nice day!
Komentarze
Prześlij komentarz