
Czasem tak po prostu, niespodziewanie przychodzi taki moment, kiedy wiele rzeczy sobie uświadamiasz, kiedy sytuacje, które dotąd uznawałeś za zbyt skomplikowane nabierają biało-czarnych barw, kiedy nagle zaczynasz widzieć wszystko w innym świetle, kiedy dociera do Ciebie, że Twoje wyrzuty sumienia nie są tak naprawdę Twoimi wyrzutami, a głupie obwinianie swojej osoby jest zgubne i bez sensu. Właśnie dzisiaj nadszedł ten dzień. W tej kwestii wiem już wszystko, ale ostatniego słowa jeszcze nie powiedziałam.
Komentarze
Prześlij komentarz