Pogoda nas ostatnio nie rozpieszcza, niestety po fali upałów przyszedł
czas na burze, deszcze, wiatr i szarość za oknem. Niemniej jednak
pamiętajmy, że to wciąż lato a więc przeciwko deszczom, gradom i burzom
warto uzbroić się w cierpliwość, uśmiech na twarzy a na pewno lato
poczujemy, może nie za oknem ale w sercu z pewnością. Co więcej wzięłam
się dzisiaj za porządki w szafach i postanowiłam postawić na letnie
wietrzenie. Co mam na myśli? Otóż doszłam do wniosku, że warto pozbyć
się niektórych ciuszków, w których i tak nie chodzę, i które tylko
niepotrzebnie zajmują miejsce. Także w niedalekiej przyszłości wystawię
coś na allegro, szafę, bądź też mojeciuchy.pl, ażeby zrobić trochę
miejsca na letnie nowości. Uciekam spać, bo jutro mam wiele do
zrobienia.
Przyszedł czas na leniwą niedzielę.. biorąc pod uwagę intensywność ostatnich dni, regeneracja naprawdę się przyda. A więc ładujemy się na przyszły tydzień Kochani, żeby już jutro ruszyć z jeszcze większą mocą. W piątek obroniłam licencjat i od razu "pełną piersią" rozpoczęłam wakacje. Cieszę się niezmiernie, bo wreszcie będę miała trochę czasu na te zajęcia, na które dotychczas mi go nie wystarczało. Wreszcie mogę ruszyć się z domu bez wyrzutów sumienia, że się nie uczę, że odkładam to co ważne na później. Nareszcie mogę do woli spotykać się ze znajomymi, czytać, biegać i "nic nie robić", no może nie dosłownie. ;-) Wakacje wakacjami, tylko gdzie do cholery jest te piękne słoneczko, które jakiś czas temu poszło na wagary i do tej pory nie wróciło? Może już czas najwyższy?! W końcu mamy już koniec czerwca, przydałoby się nieco energii w postaci ciepłych promieni. Miłej niedzieli! Odpoczywajcie.
no przydałoby się wywietrzyć szafy :)
OdpowiedzUsuńfajna tęcza xd