Witajcie robaczki! Szalony czas, teoretycznie strasznie go teraz dużo a w praktyce ledwo mi go wystarcza, być może przez to, że po tym jak odeszło mi trochę obowiązków dołożyłam sobie nieco zajęć, mimo że przyjemnych, jednak pochłaniających czas. A może po prostu nie potrafię sobie go odpowiednio zagospodarować i rozplanować dnia. Uświadomiłam sobie, że trochę za dużo poświęcałam ostatnio czasu jednym, kosztem drugich i koniecznie muszę to zmienić. No i obowiązkowo muszę skupić trochę uwagi na sobie samej, jakieś małe popołudnie dla siebie wydaje się niezbędne (i nieuniknione, w końcu kogo jak kogo, ale swojej osoby nie wolno nam zaniedbywać!). A jeżeli już mam się skupiać na sobie, to planuję w najbliższym czasie spotkanie z moją przyjaciółką, z którą tak dawno się już nie widziałam, że prawie zapomniałam jak wygląda, planuję też wakacyjne zdjęcia z moją siostrą oraz sesję w stylu, albo nie póki co nie będę zdradzać jaką. Marzy mi się też jakaś wycieczka, podróż, wyjazd jak najdalej stąd, no i oczywiście kilka dni w Bońkowie, które jest dla mnie sentymentalnym miejscem, osobistym azylem, z którym wiąże wiele wspomnień. A póki co uciekam do łóżka ( z Christianem Greyem). Dobranoc!
Hej! Co u Was? bo u mnie dużo się dzieję. Na zdjęciach moje kochane dupeczki, które wreszcie mnie wczoraj odwiedziły. Mamy w planach następny `zjazd` tym razem z nocką, inaczej zawsze któraś będzie kierowała. A dziś trzeba było zwlec (z niesamowitym trudem) tyłek z łóżka, wsiąść w samochód i jechać do swojego ukochanego Ekonomika po wyniki z matur. Stresik był... o tak. Maturka poszła nawet dobrze, jestem zadowolona. (choć zawsze mogło być lepiej). Teraz domek, odpoczywamy i może opijamy :) choć w planach mam jeszcze roweryk z Agą, w końcu trzeba dbać o kondycję no nie ;p Cya <3
Komentarze
Prześlij komentarz