Tak często boimy się prawdy. A co jeśli mnie zaczyna się ona podobać, choć wcale nie powinna?
Pewnie się powtórzę, ale ktoś mi kiedyś powiedział, że kobiety chcą znać prawdę, ale nie chcą jej słyszeć. I coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że ta osoba ma rację. Dlatego tak często ostatnio powtarzam: nie mów, nie chcę wiedzieć, zachowaj to dla siebie. Dziś uświadomiłam sobie, a w zasadzie, to ktoś mi uświadomił, że nad niektórymi aspektami za dużo myślę, za często niepotrzebnie analizuję, za dużo się zastanawiam. A czasem po prostu trzeba żyć chwilą, czerpać, korzystać i cieszyć się, że jest jak jest. Doceniajmy bliskość drugiego człowieka, czy to chłopaka, przyjaciółki, czy członka rodziny. Ona pozwala nam być sobą, bez niepotrzebnego make-upa, zbędnej maski, bez udawania, bez durnej kreacji, robienia z siebie kogoś, kim tak naprawdę nie jesteśmy. Kiedy mamy przy sobie takie osoby, przy których możemy być sobą od razu chce się śpiewać. Niektórzy za wszelką cenę wyzbywają się emocji, szczególnie Ci, którzy wiele wycierpieli, którym życie skopało tyłek, teraz wolą nie czuć. Z drugiej jednak strony, sami skazują siebie na szarość, na bycie bezbarwnym... ja tak nie potrafię. I choć nie raz już wiatr wiał mi w oczy, i z pewnością nie raz jeszcze coś lub ktoś będzie próbował mnie zniszczyć, ja będę walczyć.. mimo wszystko, na przekór i wbrew. Ale z uczuć i emocji nie zrezygnuję. D o b r a n o c !
Komentarze
Prześlij komentarz