Z racji tego, że w najbliższy weekend szykują się dwie imprezy urodzinowe, muszę wybrać się jutro na nieco "poważniejsze" zakupy. Nie mam jeszcze ani jednego prezentu a czasu coraz mniej. Dzisiejszy dzień, pogodny i słoneczny również okazał się być idealnym na zakupowe szaleństwo. Do mojej szafy trafiło kilka nowych nabytków, a mianowicie jestem posiadaczką ślicznej sukienki, kamizelki i kolejnej pary butów. Oczywiście mam zamiar wykorzystać je już wkrótce w swoich wiosennych stylizacjach, uwiecznić na zdjęciach a następnie zaprezentować tutaj. Jutro szykuje się naprawdę zabiegany dzień, także uciekam się porządnie wyspać, ażeby przywitać nowy dzień pełna siły i energii. Dobranoc Kochani!
Z okazji rozpoczęcia wakacji wydałam nieprzyzwoite pieniądze w nieprzyzwoitym butiku (ale tak to jest jak się robi zakupy z moją siostrą). Teraz mój stan konta uniemożliwia eskapady większe niż do Zenaba i na kawę. Pierwszy tydzień wakacji oznacza tydzień totalnej stagnacji intelektualnej i fizycznej. Spanie do południa, szwendanie się przez resztę dnia w szlafroku i przesiadywanie godzinami nad filiżanką malinowej herbaty.
Komentarze
Prześlij komentarz