Hej! Spędziłam świetne pół dnia na poszukiwaniu ładnych ciuszków.
Właśnie wróciłam i jestem w pełni usatysfakcjonowana faktem posiadania
moich nowych perełek. Przyznam, że już nie mogę się doczekać, kiedy
będzie ciepło i kiedy będę mogła wykorzystać te wszystkie nowości w
swoich stylizacjach. Od jakiegoś czasu nie kupuję nic innego, jak tylko
letnie ciuszki. Dzisiaj np. kupiłam dżinsowe spodenki. Chyba próbuję
wynagrodzić sama sobie tę fatalną pogodę a mianowicie zachmurzone niebo,
szarość za oknem i deszczowe dni poprzez kupowanie letnich ubrań.
Pocieszające zdaje się być to, iż dzisiaj w radio słyszałam, że w
pierwszym tygodniu maja ma być 29 stopni. A więc zamiast sweterka na
"weekend majowy" będziemy mogły zabrać koszulki na ramiączka i ultra
krótkie szorty. Oby. Tymczasem pokażę Wam jeden z moich nowych
pierścionków.
Z okazji rozpoczęcia wakacji wydałam nieprzyzwoite pieniądze w nieprzyzwoitym butiku (ale tak to jest jak się robi zakupy z moją siostrą). Teraz mój stan konta uniemożliwia eskapady większe niż do Zenaba i na kawę. Pierwszy tydzień wakacji oznacza tydzień totalnej stagnacji intelektualnej i fizycznej. Spanie do południa, szwendanie się przez resztę dnia w szlafroku i przesiadywanie godzinami nad filiżanką malinowej herbaty.

ładny jest !
OdpowiedzUsuńZ Twoimi pięknymi paznokciami idealnie się komponuję!
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję :)
Usuńsuper!
OdpowiedzUsuńobserwujemy ?
http://makesomecolour.blogspot.com/