Bywa, że narzekam na nadmiar zajęć, nawał pracy i obowiązków, życie w biegu, chaos etc. Jednak kiedy już przyjdzie czas, że mam chwilę wolnego zupełnie nie mogę się odnaleźć, nie wiem za co się złapać, co zrobić, nie trawię bezczynności i bezproduktywności. Dla mnie nieustannie musi się coś dziać. Wczorajszy dzień zalicza się do jednych z nich, totalne dziwactwo. Po powrocie z pracy wzięłam się za ćwiczenia (body express jak już wcześniej wspominałam), potem pełna energii wyciągnęłam A. na rower, niestety było już na tyle późno, że marzły ręce więc nie pojeździłyśmy długo. Wieczorem kompletnie nie miałam co ze sobą zrobić, no oprócz tego, że śledziłam transmisje meczu Polska- Ukraina, wypiłam kilka herbat (każda inna) i zjadłam chyba tonę kalorycznych rogalików. Na szczęście dziś jest inaczej, znowu w biegu, znowu na nic nie mam czasu. Od rana na zakupach, w poszukiwaniu prezentu urodzinowego dla przyjaciółki, że już nie wspomnę, że dla siebie coś znalazłam. Właśnie wróciłam od babci, za chwilę trening, a potem gorąca kąpiel, pazurki, kreacja, make-up i na imprezę. Miłej soboty Kochani! Bawcie się!

Hej! Czy Wy też z niecierpliwością wyczekujecie przyjścia wiosny? Ja zdecydowanie tak, i właśnie dlatego spędziłam pół dnia na przeglądaniu mojej garderoby w poszukiwaniu wiosennych stylizacji. Mam nadzieję, że już wkrótce wybiorę się na jakieś zdjęcia w plenerze. Już nie mogę się doczekać! Na razie jednak zadowalam się codziennym spacerem. Tymczasem poszukuję stroju na jutrzejszą imprezę urodzinową Krystiana, na którą prawdopodobnie wybiorę się z Przemkiem, Moniką i Kamilem. W międzyczasie podjadam ptasie mleczko, które o dziwo przetrwało jeszcze od dnia kobiet (chyba tylko dlatego, że mnie nie było przez cały weekend w domu), słucham radia, przeglądam kolekcje czterech internetowych sklepów naraz i zaraz wezmę się za lekturę, która leży obok łóżka i prosi się o przeczytanie od jakiś dwóch tygodni. A na koniec wiosenny akcent, tj. zielony lakier na paznokciach. Prezentuje się, o tak: Dobrej nocy!
Komentarze
Prześlij komentarz