Witam Kochani! Jak na złość przed samymi świętami dopadło mnie jakieś
ultra silne przeziębienie. Rano obudziłam się z lekkim bólem gardła. Do
tego mam zatkany nos, kicham, a oczy mi łzawią nieustannie. Mam
nadzieję, że wystarczy leczenie "domowymi sposobami" i w szybkim tempie
dojdę do siebie i zacznę w pełni normalnie funkcjonować. Zamierzam
dzielnie walczyć! Ponadto święta zbliżają się do nas wielkimi krokami a
tym samym nadciągają wszelkie wyjazdy i podróże. Tak więc, jeśli
zaliczacie się do grona podróżujących uważajcie na siebie i innych.
Zatem szerokiej drogi tym, przed którymi droga.
Za czym tak gonimy? Za szczęściem, które już prawie łapiemy za ogon, a ono z szyderczym uśmiechem przed nami ucieka? Za miłością, bez której nie wyobrażamy sobie życia, a która nas tak dużo kosztuje? Za emocjami? Bo przecież życie bez skrajnych bodźców nie dawałoby nam takiej satysfakcji... Za pieniędzmi? By móc pozwolić sobie przynajmniej na połowę tego, co koleżanka z pracy. Za lajkami? Bo one chociaż na chwilę dowartościowują! Za pięknymi fotkami z wakacji, żeby te lajki zdobywać. Za idealną figurą, by nam stalkerzy pozazdrościli. Tylko czy jest czego tu zazdrościć??? Gdy za pięknym uśmiechem z profilowego kryją się przepłakane wieczory i nieprzespane noce. Gdy ciało katujesz na siłowni w zasadzie nie dla pięknej figury, ale po to by zająć czymś myśli i się wyżyć, gdy nagromadzonych w głowie myśli, strachu i emocji próbujesz pozbyć się i rozładować na worku bokserskim. Gdy po tym, jak wstawisz na insta idealnie wykadrowaną miskę owsianki z owocami, z dodatkowym filtrem oczywiście, ...
Kolor na paznokciach <3
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrówka i Wesołych Świąt życzę!
OdpowiedzUsuń