Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2017

wyluzuj trochę

Jak tam Kochani, ile wczoraj pączków zjedliście? Ja wchłonęłam 2 🙈 Ale odpokutowałam na treningu! 💪💪💪 Daję słowo ✔ Zresztą, przecież nie można zawsze brać życia na poważnie, czasem trzeba podejść z dystansem, poluzować gumkę na kucyku, coby nas główka za bardzo nie bolała i z uśmiechem przyjmować niespodzianki, które nam los funduje. Czasem można sobie odpuścić, zrelaksować się, pominąć zbędne analizy i niepotrzebne myślenie o problemach, których przecież jeszcze przed chwilą nie było (nie było, dopóki ich myślami nie stworzyliśmy!). Każdy z nas musi iść pod górę swoim własnym tempem. Nie siostry, nie mamy, nie koleżanki, faceta, czy szefa. SWOIM!  Naszą indywidualną ścieżkę wyznaczamy my sami, w końcu to my mamy nią podążać, to nasze cele mają zostać zrealizowane, to nasze pragnienia chcemy (chciejmy!) zaspokoić. Upór w dążeniu do celu przynosi naprawdę niemałą satysfakcję. Przekonaj się o tym👉 Miłego dnia❕❕💋💋

walka z wiatrakami

Chodakowska E.- "Myślnik" Jeśli nie będziesz pożądać za tym, co chcesz osiągnąć, nigdy tego nie zdobędziesz! To prawda!! Podpisuję się wszystkimi kończynami.. ale niestety oczekiwania rodzą niekiedy rozczarowania. Nie wszystko zależy tylko od nas. To prawda, że my decydujemy, jaki "to wszystko" ma wpływ na nas ale czasami jesteśmy po prostu bezsilni. Tak, ja też miewam czasem gorszy dzień...Taki był właśnie wczorajszy. I nie pomógł nawet godzinny jumping na trampolinie. Przyjęłam na klatę cały inwentarz wczorajszego dnia i poszłam spać. Czasem trzeba po prostu odpuścić. Po co walczyć z wiatrakami?  Kiedy wszystko idzie nie po mojej myśli, muszę się  na chwilę zatrzymać, ułożyć na nowo w głowie, spojrzeć na sprawę z innej, przeważnie szerszej perspektywy, złapać trochę energii i na nowo uderzyć z kopyta. Nie ma co się załamywać kochani, życie jest pełne niespodzianek ale my jesteśmy przecież mega silnymi ludźmi, by się z nimi zmierzyć. DAMY RADĘ!! ❤💙💓 Wytrzyma