Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2014

podsumowania

Skoro każdy nowy dzień niesie ze sobą nowe możliwości, to co dopiero nowy rok? ;-) Jak to w życiu bywa, wraz z końcem roku przychodzi czas na podsumowanie, na wyciąganie wniosków, na planowanie zmian, na postanowienia. Sama data skłania ku refleksjom, w dodatku kusi, by zrobić coś nowego, coś szalonego, coś, na co nigdy nie zdołaliśmy się odważyć. Aby sięgnąć po coś, po co nigdy nie sięgnęliśmy, musimy robić rzeczy, których nigdy nie robiliśmy. Aby osiągnąć sukces, potrzeba odwagi. Aby przeżyć nadchodzący rok jak najlepiej, postanów jedno: będę szczęśliwa/y! Powodzenia! :) Ponieważ niektórych rzeczy w życiu nie dostaniesz, nie przyjdą do Ciebie, musisz je zdobyć. (…) Bo liczy się każdy dzień. Każdy pojedynczy dzień musi być doskonały. Każdego dnia gdy wstajesz musisz dawać z siebie wszystko, 120%. STYCZEŃ LUTY MARZEC KWIECIEŃ MAJ CZERWIEC LIPIEC   SIERPIEŃ WRZESIEŃ PAŹDZIERNIK LISTOPAD GRUDZIEŃ

poświątecznie

Cześć Robaczki, Nie pisałam całe wieki, a odnoszę dziwne wrażenie, że jeszcze dłużej. Kocham ten czas świątecznych przygotowań, a w tym roku robiłam wszystko, by tę magię poczuć. Mam nawet żywe drzewko, tzn. tylko kilka gałązek, ale ma to swój urok. Wigilia, niby co roku taka sama, te same potrawy, te same zwyczaje, tylko osób przy stole mniej. Niby nic się nie zmieniło, ale nigdy nie będzie już tak, jak kiedyś. Święta to wyjątkowy czas, dlatego należy go spędzić z wyjątkowymi ludźmi, z bliskimi. Z rodziną, ale nie tylko, bywa bowiem, że niekiedy zupełnie obcy człowiek (kiedyś obcy) dziś jest dla nas jednym z najbliższych. Dlatego ja co roku staram się znaleźć też chwilę dla przyjaciół, dla znajomych, dla tych z którymi z różnych powodów spotykam się rzadko w ciągu roku. Warto zadbać o kontakt z ludźmi, po co zrywać więzi z kimś, kto kiedyś był częścią naszej codzienności. Tegoroczne święta upłynęły w sposób wyjątkowy, masa wyjazdów, masa spotkań, masa uśmiechów. Nie wchodzę na wagę

be happy

Hej Kochani,  co tam u Was??? Za mną cudowny dzień. Co krok, to kolejny pozytyw ;-) W głównej mierze, to dzięki temu, że tylko pozytywy dopuszczam do siebie. 'Zajebiste życie jest kwestią zajebistego myślenia'. I tego się trzymajmy! U mnie wyjazd na wyjeździe, nawet z dzieciakami ze szkoły ciągle się gdzieś "włóczymy" ;) Dziś na przykład byliśmy na basenie. Szczerze mówiąc, to nie mam pojęcia, jak ja się odzwyczaję od tych moich łobuzów, gdy przyjdzie mi się z nimi pożegnać. Póki co, cieszmy się chwilą.. chwilami, z których cała ta nasza codzienność się składa. Bo kiedy potrafimy dostrzec to, co w życiu mamy najlepszego, najpiękniejszego i najwartościowszego, to życie naprawdę okazuje się być piękne. Cudownie jest móc szczerze i radośnie z uśmiechem na ustach powiedzieć " jestem szczęśliwa "! :) A szczęście oprócz tego, że zależy od nas samych, to także od tych, którymi się otaczamy. Dlatego po raz enty powtarzam: uważnie dobierajcie znajomych, ko

Jak z reklamy, czyli pozytywnie każdego dnia

Szczęście w głównej mierze zależy od nas samych, od decyzji, których ciągle musimy dokonywać i konsekwencji, które te decyzje niosą. Ważne, by wybory, których dokonujemy były świadome. Nie ważne, czy przyniosą sukces, który cieszy, czy porażkę, która uczy.. Najważniejsze, byśmy umieli ponieść konsekwencje tych wyborów. W kółko narzekamy na brak czasu,ale to przecież od nas samych zależy, jak rozplanowujemy swój czas, więc to my ponosimy za to odpowiedzialność. Wielkimi krokami zbliżają się do nas święta..tym bardziej, że pracując w szkole tą całą magię czuje się znacznie wcześniej. Samo ubieranie choinek, robienie świątecznych ozdób i uczenie dzieci kolęd daje mocnego, świątecznego kopa. :-) Dziś padam totalnie rozebrana z energii, ale za to szeroko uśmiechnięta (jak wczoraj zresztą). Kiedy dobiłam do domu, marzyłam tylko, żeby już się położyć, ale biorąc pod uwagę fakt, ze dzieci czekają, by móc się obejrzeć na naszej stronie internetowej usiadłam przed monitorem i zaczęłam udostę

W pogoni za perfekcją

Na każdym kroku dążę do tego, by być szczęśliwa. Bo warto! Ostatnio pisałam, że w życiu nie można mieć wszystkiego, ale trzeba do tego dążyć. Nie bez powodu wszyscy mówią mi, że zawsze muszę postawić na swoim i osiągnąć to, co zamierzyłam. Bo szczęście nie jest celem samym w sobie, ale stylem życia. I taki styl mi w zupełności odpowiada. Na pozytywne nastawienie trzeba się konkretnie napracować! Uwierzyć, obrać cel i wziąć się za realizację. Żeby osiągnąć sukces nie można siedzieć bezczynnie. Trzeba wziąć sprawy w swoje ręce, ale przedtem trzeba uwierzyć. Natomiast by wierzyć, należy otaczać się ludźmi, którzy też wierzą, bo nie ma nic wspanialszego, niż energia ludzi, którzy życzą nam jak najlepiej, którzy nas wspierają. Mam wokół siebie takich ludzi i naprawdę darzę ich miłością totalną, za sens istnienia, za chęć rozwoju, za każde dziś. Bo właśnie DZIŚ jest moim ulubionym dniem. Każde...i wczorajsze, i dzisiejsze, jutrzejsze DZIŚ także. ;) Każdy następny dzień stanowi dla nas  wyzwa

Żyj

Żyj prawdziwym życiem. Zamiast szukać iluzji, która ma dodać kolorów do Twojego życia, zajmij się ważnymi sprawami. Pozostałe niech płyną własnym torem. Skoncentruj się na tym, co jest dla Ciebie ważne. Jeżeli uważasz, że Twoje życie jest szare zastanów się jak je zmienić i podejmij odpowiednie decyzje. Nie możesz zajmować się tylko bujaniem w obłokach, rozmyślaniem co by było gdyby.. Zamiast tego zacznij działać. Pragnienia wiecznie pozostaną tylko pragnieniami, gdy zamiast działać będziesz tylko tęsknie wzdychać. Uwierz w siebie! Patrzysz wokół a tam masa kobiet piękniejszych od Ciebie, które sobie lepiej radzą... Wyższe, zgrabniejsze, drożej ubrane, lepiej umalowane, z przystojniejszym facetem u boku, z talią osy, brunetki choć Ty jesteś blondynką, blondynki a Ty jesteś brunetką, z ładniejszym szalem owiniętym wokół szyi, z idealnym kokiem na głowie, z piękniejszym akcentem, z bogatszym słownictwem, z ładniejszą mową...etc. Można by tak wymieniać w nieskończoność, tylko po co?! Co

pozytywnie nakręcona

Cześć Kochani! Podobno nasze życie jest okazją do realizacji każdego możliwego pomysłu, jaki tylko nam się zrodzi w głowie. Ostatnio powiedziałam sobie: Nie ma na świecie nic potężniejszego, niż pomysł, którego czas właśnie nadszedł. I z miejsca wzięłam się za realizację. Życie naprawdę robi się dużo barwniejsze, kiedy zaczynamy działać. Staram się nie narzekać na brak czasu, bo tak do końca to sama nigdy nie wiem czy mam go za mało, czy tak naprawdę za dużo. Wszystko zależy od tego jak selekcjonujemy nasze zadania, od tego jak wybiórczy jesteśmy. Najważniejsze jest, byśmy robili to, co sprawia nam przyjemność, wówczas na pewno będziemy zadowoleni i szczęśliwi.  Słyszałam też, że kiedy kobieta obcina włosy, to znak, że wkrótce zmieni swoje życie. A więc nastawiam się na zmiany ;) Ale nie zamierzam czekać. Czas zakasać rękawy i wziąć się do roboty. Moje życie, moja sprawa. Więc to ja muszę dbać o to, by było takie, jakiego pragnę.

Opcje

Czasem musisz wybrać jedną z opcji. Ja zawsze wybieram tę trudniejszą i bardziej ryzykowną. Bo tak rozumiem termin żyć pełnią życia. Jednak, kiedy musisz wybrać jedno z dwojga a jedno i drugie wydaje się równie ważne, pożądane i słuszne (i ja tak samo, jak B. Pawlikowska nie mam na myśli zakupów) nie podejmuj decyzji. (w sklepie zawsze wybieram obydwie opcje);-) Jeśli nie widzisz wyraźnej różnicy między nimi, to nie znaczy, że ona nie istnieje, a jedynie tyle, że w tej chwili jej nie dostrzegasz. Nie śpiesz się, poczekaj. Właściwe rozwiązanie samo się pojawi. Zajmij się innymi ważnymi sprawami, pozostałe niech płyną własnym rytmem. Nie daj się ponieść urażonej ambicji (to najgorszy doradca!), bo ona zawsze przesłania sedno sprawy. Od zawsze byłam uparta, jak osioł. Zawsze dostaję to, co chcę. Ktoś mi kiedyś powiedział po trupach do celu? Może niekoniecznie, może tylko czasami...czasami zapominam, że ludzi mają prawo być złośliwi, źle przygotowani i nieprofesjonalni. Bywa, że ja tez da

Trening szczęścia

Różnica pomiędzy szczęściarzem a pechowcem jest taka, że o ile szczęściarz jest otwarty na wszelkie nowe możliwości, rozgląda się wokół w poszukiwaniu pozytywów, o tyle pechowiec koncentruje się na konkretnym zadaniu, tracąc cenne okazje, do tego, by być szczęśliwym. W listopadowym cosmo trafiłam na fajny artykuł "sięgnij po swoje szczęście", który uświadomił mi, że jestem szczęściarą ;-) Od zawsze wszyscy wokół powtarzali mi, że jestem "w czepku urodzona", niejednokrotnie ktoś stojący obok miał pretensje, że mi wszystko w życiu przychodzi łatwo, podczas, gdy on się musi napracować, by coś osiągnąć. Nie raz mnie to irytowało , nie raz patrzyłam z przymrużeniem oka. Dziś chcę uświadomić te osoby, że aby być szczęśliwym, wystarczy w to uwierzyć. Przecież szczęście jest na wyciągnięcie ręki. Ja uważam, że człowiek powinien dążyć do szczęścia, a nie narzucać sobie kolejne przymusowe obciążenie. RÓB SWOJE Nie zajmuj się tym, co robią inni, bo oni mają swoje drogi do prz

Wspomnienia

Z natury zawsze szybko przywiązuję się do miejsc, sytuacji, ludzi. Zwłaszcza ludzi, bo każdy z nas jest inny i na swój sposób wyjątkowy. Z każdym łączy nas inną relacja, inna historia. Przywołując na myśl konkretną osobę, przywołujemy wspomnienia z nią związane. Właśnie.. Wspomnienia są czymś, czego niezależnie od wszystkich innych zewnętrznych czynników, nic ani nikt nie jest w stanie nam zabrać. I to jest w nich najpiękniejsze. Skoro łatwo przywiązujemy się do ludzi, których znamy krótko, to jak silnie jesteśmy związani z tymi, którzy są z nami przez całe życie..? I co dzieje się wtedy, gdy Ci, którzy byli z nami zawsze, na dobre i na złe odchodzą? Stanowczo zbyt szybko...

-pełna optymizmu

Czy mnie się wydaje, czy ja chciałam usiąść wczoraj z założonymi rękoma, bujać diabła na nodze i czekać na szczęście? Co za ulga, że szybko wybiłam to sobie z głowy (sama!) i dzięki temu obudziłam się dziś a nawet już położyłam wczoraj do łóżka w stu procentowo lepszym nastroju. Są dni (takie, jak wczoraj), kiedy poszłabym do diabła, ale nawet on udaje, że mnie nie zna. [z przymrużeniem oka ;-)] Podobno ludzie, którzy złoszczą się na siebie z powodu mało istotnych rzeczy, w rzeczywistości są tymi, którzy najbardziej się o siebie troszczą. Nie przywiązuj wagi do mało istotnych detali, nie skupiaj uwagi na negatywach. CHWYTAJ DZIEŃ! Wszystko, co masz w życiu, wypływa od Ciebie. Jesteś projektorem, który wyświetla swój własny film. Im bardziej będziesz pozytywnie nastawiony, skoncentrowany na tym, co ważne, życzliwy dla siebie i innych, tym więcej pozytywnej siły przyciągniesz do siebie. Im więcej dobra stworzysz, tym więcej dostaniesz od życia! BO W ŻYCIU MASZ DOKŁADNIE TO, CO

jesienny nastrój

Cześć Kochani! Co u Was? Mam nadzieję, że jesień wprawia Was codziennie w dobry nastrój słonecznymi promieniami, zamiast przytłaczać szarością. Wczoraj mieliśmy w szkole dzień sportu.. pamiętam, że kiedy jeszcze chodziłam do szkoły, zawsze lubiłam ten czas sportowych rywalizacji. :) Teraz, kiedy patrzę na to wszystko z perspektywy minionego czasu, wiem, że niczego nie brakuje mi tak bardzo jak lekcji wf-u i zawodów. Cudowne wspomnienia. Ostatnio znowu mam wahania nastroju... jak to mówią, raz na wozie, raz pod wozem. Z zasady staram się podchodzić do życia z pozytywnym nastawieniem, ale nie zawsze mi to wychodzi. Czasem po prostu trzeba na chwilę odpuścić, usiąść, odpocząć, może na chwilę przestać walczyć o wszystko i wszystkich. Może pozwolić komuś powalczyć, może przez chwilę poczekać i popatrzeć, co los ma nam do zaoferowania? Co prawda nigdy nie byłam i nigdy nie będę zwolenniczką siedzenia z założonymi rękoma, ale czasem chyba możemy złamać zasady, prawda? Oby to było oczyszcz

Zmiany

Czasem z dnia na dzień zmienia się wszystko... Czasem na dobre, czasem wręcz przeciwnie. Jeśli my sami dokonujemy tych zmian, mamy je przeważnie pod kontrolą. Bywa jednak i tak, że coś dzieje się zupełnie nieoczekiwanie i niezależnie od nas. Wówczas te zmiany niekoniecznie muszą być pozytywne. I jak tu zebrać siłę, by móc nimi pokierować? Jak położyć się spać uśmiechnięta, gdy dzień dostarcza kalejdoskopu najprzeróżniejszych emocji? Jak skupić się na pozytywach, podczas gdy negatywów jest znacznie więcej? Człowiek jest z natury zachłanny.. Czemu to, co sprawiało nam radość pół roku temu, dziś jest prawie obojętne..czemu coś co nam jeszcze niedawno wystarczało do szczęścia, dziś stanowi konieczną codzienność, bo bez tego nie czujemy się komfortowo, bezpiecznie.. Dziś chcemy więcej...WIĘCEJ

sezon "apsik"

Sezon "a psik" uważam za oficjalnie otwarty. Próbowałam się strzec, ale na nic się to nie zdało. Zawsze miałam słabą odporność organizmu i zdaje się, że mój system obronny właśnie przestał działać. Nic dziwnego, kiedy wszyscy dookoła kichają, walczą z uporczywym katarem i bólem zatok. I jak tu się nie zarazić,  gdy kilka godzin dziennie spędza się z dziesiątkami innych "kichających". Ponadto pokusiło mnie ostatnio, żeby biegać w czasie deszczu i nie małego wiatru i chyba teraz odczuwam skutki tej pokusy na swoim ciele a dokładniej głowie i gardle. Od depresji co prawda dzieli mnie przepaść, ale nie znaczy to, ze choróbsko nie wpływa negatywnie na mnie i mój nastrój. W dodatku zimno doskwiera mi tak bardzo, że kompletnie nie mam ochoty wychodzić z domu. I pewnie, gdybym nie musiała rano wychodzić do pracy, to spędzałabym całe dnie pod kołdrą z książką, popijając gorącą herbatę, kubek za kubkiem. Czas rozłożyć te choróbsko na łopatki i to w nie byle jakim stylu. Pora

Otoczenie

Pod żadnym pozorem i w żadnym wypadku nie pozwól, by osoba stojąca obok sprawiała, że czujesz się źle. Masz poczucie, że tracisz pewność siebie? Odnosisz wrażenie, że Twoje poczucie własnej wartości jest zachwiane? Być może problem nie tkwi w Tobie, a Twoim otoczeniu. Bywa, że ktoś chce popieścić swoje ego Twoim kosztem. Jeśli ktoś podcina Ci skrzydła, hamuje Twój rozwój nie jest wart Twojego czasu. Odwróć się na pięcie i rób swoje! Bez względu na okoliczności mierz wysoko i często się uśmiechaj. Nie pozwól nieżyczliwym popsuć Ci nastroju. Tkwij w motywacji. Co dzień przedszkolaki uczą mnie umiejętności cieszenia się z drobiazgów. Teraz mam w sobie jeszcze więcej determinacji, by siać uśmiech na prawo i lewo. :)