Nie było mnie tu 3 dni a ja mam wrażenie jakby upłynęły już co najmniej 2 tygodnie.Znaczy- wciągnęłam się. Dobrze to czy źle? Chyba w porządku. Lubię Was czytać i lubię coś tam czasem stworzyć coby analfabetą wtórnym nie zostać. Wpadłam w wir zmian i nabrałam ochoty na małą rewolucję na gruncie osobistym. Po krótkim zastanowieniu doszłam do poniższych, jakże błyskotliwych wniosków.
Jest mój pokój- może by tak coś przemalować, poprzestawiać, wyrzucić lub dokupić ku ogólnemu, korzystnemu wrażeniu i własnemu dobremu samopoczuciu.
Prawdopodobnie zmienię kolor pokoju z niebieskiego na różowy + biały sufit. A tymczasem trochę poszperałam i znalazłam kilka różowych dodatków:
Komentarze
Prześlij komentarz