moja przyszłość nie zdołała wygramolić się spod upasionego znaku zapytania. nadal nie wiem kim powinnam, mogłabym lub chociażby chciałabym zostać. jeszcze niedawno wszystko było prostsze. wydawało mi się , że wiem co chcę w życiu robić, a teraz nici.. myślałam, że świat czeka na mnie z otwartymi ramionami. teraz już mi się tak nie wydaje. dorosłam chyba, troszeczkę. chociaż wcale nie miałam ochoty. nie chciałam i nie chcę przestać ślepo wierzyć, że moje marzenia się spełnią.
Bycie dzieckiem jest chyba najpiękniejszym etapem w naszym życiu, tylko, że wtedy najczęściej nie zdajemy sobie z tego sprawy. Przynajmniej ja sobie nie zdawałam.....
A teraz chętnie cofnęłabym się do tego beztroskiego wieku 3 lat.....
przeżyłabym okres dzieciństwa raz jeszcze. Jednak czasu cofnąć się nie da, a trzeba żyć dalej.
Ale nie chcę żeby moje życie było pozbawione sensu, nie chcę wtopić się w ten zmaterializowany świat, nie chcę stać się poważną! Jednym słowem nie chcę dorosnąć Chcę cały czas posiadać duszę dziecka...
A teraz chętnie cofnęłabym się do tego beztroskiego wieku 3 lat.....
przeżyłabym okres dzieciństwa raz jeszcze. Jednak czasu cofnąć się nie da, a trzeba żyć dalej.
Ale nie chcę żeby moje życie było pozbawione sensu, nie chcę wtopić się w ten zmaterializowany świat, nie chcę stać się poważną! Jednym słowem nie chcę dorosnąć Chcę cały czas posiadać duszę dziecka...
Tak bardzo nie chciałam, żeby ten dzień nadszedł..ale w końcu nadejść musiał. Jutro minie tydzień, jak moja edukacja w Liceum dobiegła końca. To były szalone 3 lata. Normalnie pewnie bym się cieszyła Wakacjami, ale nie dziś. Najpierw trzeba przebrnąć przez matury. 3majcie kciuki.
Komentarze
Prześlij komentarz