Kiedy niemożliwe staje się możliwe, zaczynasz odnosić wrażenie, że wszystko jest możliwe. ;)
Wtedy przestaje Ci nawet przeszkadzać to, że pogoda jest "pod psem", że rano nie chce Ci się wychodzić spod ciepłej kołdry, że budzik dzwoni stanowczo zbyt głośno i do tego zdecydowanie za wcześnie, że z utęsknieniem patrzysz na swoje ultra krótkie szorty i masz nadzieję, że jeszcze w nie wskoczysz tego lata. Uwielbiam być taka pozytywnie naładowana, zaprogramować umysł na szczęście, żeby nikt, ani nic nie było w stanie popsuć mi humoru, żebym nie przejmowała się błahostkami, żebym umiała dostrzegać to, co w życiu najpiękniejsze. Podstawa, to właściwy tok myślenia. Przecież życie jest piękne, jeżeli tylko patrzymy na nie z właściwej strony i przez właściwe okulary ;)
Czujecie już te jesienną aurę? Istnieje tysiąc sposobów, jak nie ulec "szaro- buremu" nastrojowi. Jednym z nich na pewno będzie odpowiednie towarzystwo. Taka drobna aluzja ;-)
Nic się samo nie wydarzy, dlatego póki co.. idę pobiegać.
Komentarze
Prześlij komentarz