Życie zawsze może być piękne, jeśli tylko będziemy potrafili z niego czerpać odpowiednio dużo. Nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem, czasem coś pójdzie nie tak, czasem ktoś zrobi coś inaczej, niż my byśmy chcieli, ale tak już jest. Każdy odpowiada za swoje życie, swoje decyzje. Najgorzej, jeśli czyjeś decyzje są powiązane z nami, mają wpływ na nas i nasze życie. Bywa, że nie potrafimy ustąpić, bywa, że to, czego pragniemy przegrywa z naszym ego, z naszą dumą, bywa, że nie potrafimy przyznać komuś racji. Niezależnie od tego słusznie, czy też nie cierpimy. W niektórych sytuacjach duma wygrywa z pragnieniem, a my czujemy ból. Podobnie jest ze szpilkami (mam skłonność ilustrować życie na przykładzie butów), często praktyczność przegrywa z próżnością. Chociażby w sobotę, pomimo że targałam w walizce płaskie balerinki, wybrałam się na zakupy w szpilkach. Uparciuchy takie, jak ja już tak mają. Jeśli coś postanowią, ciężko im zmienić zdanie. Istnieje naprawdę niewiele osób, które mają na nie wpływ, które potrafią do czegoś nakłonić. Wczoraj się o tym przekonałam.
A teraz uciekam wyciągnąć D. na mały jogging. Miłego dnia, a wieczorem trzymajcie kciuki za RM!
Poniżej zdjęcia z soboty:
Komentarze
Prześlij komentarz