Pogoda nas ostatnio nie rozpieszcza, niestety po fali upałów przyszedł
czas na burze, deszcze, wiatr i szarość za oknem. Niemniej jednak
pamiętajmy, że to wciąż lato a więc przeciwko deszczom, gradom i burzom
warto uzbroić się w cierpliwość, uśmiech na twarzy a na pewno lato
poczujemy, może nie za oknem ale w sercu z pewnością. Co więcej wzięłam
się dzisiaj za porządki w szafach i postanowiłam postawić na letnie
wietrzenie. Co mam na myśli? Otóż doszłam do wniosku, że warto pozbyć
się niektórych ciuszków, w których i tak nie chodzę, i które tylko
niepotrzebnie zajmują miejsce. Także w niedalekiej przyszłości wystawię
coś na allegro, szafę, bądź też mojeciuchy.pl, ażeby zrobić trochę
miejsca na letnie nowości. Uciekam spać, bo jutro mam wiele do
zrobienia.
Hej! Co u Was? bo u mnie dużo się dzieję. Na zdjęciach moje kochane dupeczki, które wreszcie mnie wczoraj odwiedziły. Mamy w planach następny `zjazd` tym razem z nocką, inaczej zawsze któraś będzie kierowała. A dziś trzeba było zwlec (z niesamowitym trudem) tyłek z łóżka, wsiąść w samochód i jechać do swojego ukochanego Ekonomika po wyniki z matur. Stresik był... o tak. Maturka poszła nawet dobrze, jestem zadowolona. (choć zawsze mogło być lepiej). Teraz domek, odpoczywamy i może opijamy :) choć w planach mam jeszcze roweryk z Agą, w końcu trzeba dbać o kondycję no nie ;p Cya <3
no przydałoby się wywietrzyć szafy :)
OdpowiedzUsuńfajna tęcza xd