Właśnie robię małe porządki w komputerze i natrafiłam na foldery z różnymi filmikami, m.in te jeszcze ze szkoły z pożegnania 3-cich klas. Dziewczyny wypadłyście naprawdę rewelacyjnie! Ponadto znalazł się też filmik z Sylwestra (nie wiem z którego roku), jak to wywijamy z Darią na parkiecie. Chyba muszę powrócić do nagrywania, po latach naprawdę świetnie się to ogląda. Kilka dni temu rozmawiałam też z Kasią, wspominałyśmy stare, dobre czasy "ekonoma". Czasami chciałoby się wrócić, do tego co było kiedyś z wiedzą i doświadczeniami, które posiadamy dzisiaj. Jednak życie wciąż płynie do przodu, lada moment święta, których już nie mogę się doczekać. Chyba nawet nie będą mi przeszkadzać te rodzinne spotkania, w końcu jest tyle ciekawych sposobów radzenia sobie z pytaniami upiornych ciotek. A tak na poważnie to mam już dość siedzenia w domu, uwielbiam kiedy coś się dzieje, kiedy mam mnóstwo rzeczy do zrobienia, kiedy za czymś gonię, kiedy nie mam czasu. Oczywiście na dłuższą metę bywa to wszystko męczące, wtedy przychodzi czas na odpoczynek, w jakimś zacisznym miejscu, najlepiej w Bońkowie. Póki co fascynuję się przedświątecznym rozgardiaszem, jeszcze jutro wybieram się na zakupy, żywię nadzieję, że uda mi się upolować kilka perełek.
Bodajże wczoraj dostałam kilka zdjęć od Moniki Goryszewskiej, za co jej bardzo dziękuję. Oto i one:
Bodajże wczoraj dostałam kilka zdjęć od Moniki Goryszewskiej, za co jej bardzo dziękuję. Oto i one:
Dobranoc, wypoczywajcie i wracajcie na blogi z większym powerem, mnóstwem pomysłów i inspiracji. Życzę słodkich snów.
Sliczne zdjecia, masz niesamowicie ładna buźkę :)
OdpowiedzUsuńzapraszam:
trendytriangle.blogspot.com